Przyznaję się bez bicia, że nie było mnie przez kawał czasu! Na swoje usprawiedliwienie mam pracę jako wychowawca na koloniach. Uwierzcie mi, że jest to na tyle czasochłonna i męcząca praca, że nie byłem w stanie nawet zerknąć na bloga. Na szczęście wróciłem już z ogromnym bagażem doświadczeń, wspomnień i przemyśleń, którymi pragnę się podzielić.
