wtorek, czerwca 16, 2015

Filozofia #1

9 comments
Cześć, hej, poszanowanko! 
Co powiecie na małą lekcję filozofii? Takie podstawy podstaw, które warto znać. Tak dla siebie. Zgoda? Dzięki. Dobra, dobra! Wygraliście... Mi też na tym trochę jednak zależy! A czasem nawet trochę za bardzo, bowiem moja głowa powinna być skupiona na prawie konstytucyjnym i powszechnej historii państwa i prawa! 
deviantart.com/art/Philosophy-49029755
          Nazwa ,,filozofia" wywodzi się od prostej słowotwórczej zabawy gr. philosophia, od phileo - lubię + sophia - mądrość. W najprostszym tłumaczeniu jest to: umiłowanie mądrości. Oczywiście taki był jego pierwotny wydźwięk jako wzniesieniu na piedestał wszelkich sposobów osiągania wiedzy. Wiedzy rozumianej jako wszelkie, nawet najprostsze spostrzeżenia. Filozofować to zastanawiać się nad istotą świata i zadawać pytania co do egzystencji, a nawet tego co ponad nią. Jako pierwszy filozofem nazwał się Pitagoras (tak, ten od słynnego twierdzenia katowanego na maturach z matematyki). Samo pojęcie jest ciężkie do zdefiniowania! Pytanie o to czym jest filozofia? jest już rozważaniem filozoficznym, bądź metafilozoficznym. Na przestrzeni lat to pojęcie zmieniało się. W czasach rzymskich obejmowało również sztukę retoryki (wygłaszania przemówień, argumentacji, erystyki). Później częstokroć ograniczała się do rozważaniach teologicznych, by ograniczyć się na postaciach Platona, Arystotelesa, Kanta i Hegla.

          Filozofia jest najczęściej dzielona na trzy działy (ale to naprawdę dosyć luźna sprawa):
  1. Najogólniejszą naukę  o bycie zwaną metafizyką lub ontologią,
  2. Ogólną naukę o poznaniu zwaną też teorią poznania, epistemologią lub gnoseologią,
  3. Ogólną naukę o wartościach zwaną aksjologią.
Aksjologię dzieli się natomiast na:
  • etykę - badającej wartości moralne (głównie pojęcie dobra i zła)
  • estetykę – badającą piękno (głównie pojęcie piękna).
          Ja zazwyczaj wydzielam również w tym podziale logikę, czy może nawet filozofię analityczną, która stanowi bardzo istotny element współczesnych zabaw filozofów, a nie etyków.

reversed-singularity.deviantart.com/art/the-philosopher-173694033
          W języku polskim, czy chociażby sferze europejskiej, z określeniem filozofia wiąże się skrót myślowy, ograniczający krąg zainteresowań do Filozofii Zachodu. Wierzenia wschodnie, jak i narastające z nich poglądy, skupione w całe systemy, są kwestią aż nadto marginalną. Jeżeli ktoś chciałby zgłębić wiedzę na temat filozofii, bądź poznać utwory, które ledwie o nią muskają to pragnę polecić mu parę książek!

1. Jostein Gaarder, Świat Zofii 
Książka dla osób w każdym wieku. Może ją przeczytać osoba, uczęszczająca do szkoły podstawowej, a nawet dorosły. To takie kompletne wprowadzenie w świat filozofii. Historia 15-letniej dziewczyny, która wyrusza w podróż pomiędzy światem literatury, a filozofii.

lubimyczytac.pl/ksiazka/52438/swiat-zofii
2.  Bertrand Russell, Dzieje filozofii Zachodu
Ciężko jest mi pewnie być obiektywnym co do tej książki, bowiem jest to jedno z pierwszych dzieł filozoficznych jakie miałem okazję dorwać w swoje ręce. Mówiąc najprościej: Jeśli chcesz poznać historię filozofii w najbardziej przystępny sposób - ta książka jest dla Ciebie. A sposób w jaki została napisana powoduje, że informacje naprawdę na długo zostają w głowie!
gandalf.com.pl/o/dzieje-filozofii-zachodu-B,pdl,45393.jpg
3. Józef Tischner, Historia filozofii po góralsku.
Tytuł mówi sam za siebie! Ale może w gwoli ścisłości: Na pocątku wsędy byli górole, a dopiero pote porobiyli się Turcy i Zydzi. Górole byli tyz piyrsymi »filozofami«. »Filozof« - to jest pedziane po grecku. Znacy telo co: »mędrol«. A to jest pedziane po grecku dlo niepoznaki. Niby, po co mo fto wiedzieć, jak było na pocątku? Ale Grecy to nie byli Grecy, ino górole, co udawali greka. Bo na pocątku nie było Greków, ino wsędy byli górole”.

lubimyczytac.pl/ksiazka/49506/historia-filozofii-po-goralsku
          Czym jednak jest filozofia? Co o niej sądzili różni filozofowie? Warto zwrócić uwagę na definicję oraz specyfikę ów nauki. 

DEFINICJA
Filozofia to umiłowanie mądrości”. Ta definicja przypisywana jest Pitagorasowi z Samos (podobnie jak pewne twierdzenie geometryczne). Dziś nie na wiele nam się przyda, bo obejmuje wszelką wiedzę.

Dla Platona filozofia była wiedzą o bycie prawdziwym. Ale prawdziwym bytem nie był dla niego świat zjawisk. Poza światem zjawisk istniała dla niego inna, doskonalsza rzeczywistość – świat idei, świat form. To ten świat był przedmiotem filozofii.

Arystoteles akceptował  pojęcie filozofii obejmującej wszelką wiedzę. I pisał rozprawy z różnych dziedzin: od fizyki po etykę, od polityki do zoologii. Jednak z całej tej wiedzy wyodrębnił „filozofię pierwszą”, której zadaniem jest badanie najogólniejszych właściwości rzeczy, badaniem „bytu jako takiego”, szukaniem „pierwszych zasad i przyczyn”.


Dla Rorty`ego termin „filozofia", a także takie terminy jak „prawda" i „dobro", są dwuznaczne. Pisane z małej litery oznaczają dla Rorty`ego pewne cechy, zaś pisane dużą literą stają się nazwami własnymi przedmiotów, "które można kochać całym sercem i duszą, przedmioty najwyższej troski". I tak, Filozofia zajmuje się tymi umiłowanymi przedmiotami — Prawdą czy Dobrem; Filozofia poszukuje istoty, podczas gdy filozofia pragnie to poszukiwanie porzucić. Rorty porzuca stanowisko Filozofa i staje się filozofem, traktując samą filozofię (oraz Filozofię) oraz jej zagadnienia jako pewne formy kultury. Nie sytuuje jej poza miejscem i czasem, lecz zauważa zmiany, jakim podlegała i wciąż podlega; zmiany historyczne.
(Richard Rorty, "Wstęp: pragmatyzm, a filozofia" w: Konsekwencje pragmatyzmu, wydawnictwo IFiS PAN, Warszawa 1998, str. 8 [z:] źródło)




SPECYFIKA
          Cechą charakterystyczną wszystkich współczesnych nauk jest fakt, iż dzielą się one na coraz mniejsze, coraz bardziej szczegółowe dziedziny i podnauki. Z matematyki możemy wyciągnąć geometrię analityczną, logikę, prawdopodobieństwo i wiele innych. Pojawia się coraz więcej rozgałęzień różnych nauk, które skupiają się na coraz dokładniejszym badaniu coraz mniejszych kwestii. Z filozofią jest dokładnie na odwrót. Ona stara się ująć wszystko jak największym uogólnieniem, uproszczeniem. Filozofia stara się jasno stwierdzać, czy coś jest dobre, czy złe, np. Ludzie są dobrzy. Używając przy tym bardzo ogólnych pojęć. Z kolei wszystkie inne nauki wędrują w kierunku dokładnie odrębnym. 

sampoka.deviantart.com/art/The-Philosopher-87538795

Kończąc, pragnę was również zachęcić do trzech kwestii!

1. Mój tekst dotyczący przeciwieństwa krzesła, dostępny TUTAJ.
2. Moja praca badawcza na Olimpiadę Filozoficzną, dotycząca tego: Czy społeczeństwo zmusza człowieka do bycia hipokrytą? -> TUTAJ!
3. Strona na facebooku, którą mam przyjemność zarządzać: TUTAJ.

Do przyszłej środy nie powinienem niczego dodawać, bo przede mną dwa ciężkie egzaminy. Trzymajcie kciuki i od wakacji zamierzam już dodawać wpis co drugi-trzeci dzień!

„Drwić sobie z filozofii znaczy naprawdę filozofować" 
Pascal, Myśli, fragment 24


Cześć! 



9 komentarzy:

  1. Świetne przykłady książkowe, Świat Zofii polecam każdemu, Tischnera też warto poczytać. Same nazwy Twoich egzaminów już brzmią filozoficznie, połamania życzę! Trzymam za słowo o częstych wpisach!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. ja czytałam swego czasu na egzamin na studiach historię filozofii. Opasłe tomiska od starożytności po wiek 20 w:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chodzi pewnie o ,,Historię Filozofii" Tatarkiewicza. To już trochę zbyt rozległe dzieło, które może zniechęcić osoby, mające z filozofią do czynienia w niewielkim stopniu. Istnieją też wątpliwości co do jej obiektywności. Niektórzy uważają, iż przedstawił on poglądy różnych filozofów przez pryzmat samego siebie i swoich opinii. Chociaż mi osobiście spodobało się bardzo!

      Usuń
  3. Bardzo przyjemna lekcja! "Świat Zofii" czytałam w 3 gimnazjum na konkurs przedmiotowy z polskiego, a także fragmenty "Historii filozofii po góralsku". Myślę, że warte polecenia.
    O, ciekawy temat olimpiady filozoficznej. Chętnie się zapoznam :)
    No i trzymam mocno kciuki za egzaminy. Prawo to z pewnością ciężki kawałek chleba...

    OdpowiedzUsuń
  4. na polskim w średniej przy każdej kolejnej epoce literackiej mieliśmy najważniejsze zagadnienia dotyczące filozofii i polonistka wymagała ostro.. nie lubię:<

    OdpowiedzUsuń
  5. Świat Zofii, planuję przeczytać... dawno, dawno, dawno temu złapałam się za ta ksiażkę, ale nic nie rozumiałam i czekała aż będę bardziej kumata, terazlezy na półce i czeka, aż będę miała ochotę czytać akurat ją :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Pamiętam, jak jako nastolatka byłam zafascynowana Światem Zofii, jak zaczytywałam się w Platonie, Kancie, wielu, wielu innych, jak nawet pisałam za kumpla na studiach jego prace z filozofii...ale jakoś mi to przeszło, wiesz? Nadal cenię wiele światłych umysłów, nadal kocham poznawać perspektywę...ale to wydało mi się czymś już..suchym. Poszłam w trochę innym kierunku. Teraz dla mnie najwyższa filzofia to..uwaga, fizyka kwantowa:>

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo ciekawy tekst. Trochę się dowiedziałam o filozofii. A co do literatury to w niedługim czasie zabiorę się za nie. W końcu warto mieć chociaż w mniejszym stopniu pojęcie o wielu rzeczach. :)
    dziennik-ali.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Mam nadzieję, że już po egzaminach, bo dokąd można trzymać kciuki? Dzięki za przypomnienie, sama także zdawałam. Pozdrofki.

    OdpowiedzUsuń